Chińska firma SDC właśnie zamieszała na rynku monitorów gamingowych, prezentując wyświetlacz, który może stać się nowym królem odświeżania. Ich najnowszy model – nazwany roboczo Flash 540-Meta – osiąga zawrotną częstotliwość aż 720 Hz, co czyni go najszybszym monitorem OLED na świecie.

Urządzenie bazuje na czwartej generacji paneli W-OLED od LG i oferuje rozdzielczość 2K (1440p). Warto zaznaczyć, że w świecie OLED-ów standardem były dotąd pułapy 240–500 Hz. Flash 540-Meta nie tylko je przebił, ale zrobił to z zapasem – jego zakres odświeżania zaczyna się od 540 Hz i sięga aż do 720 Hz.

W kwestii jasności monitor też nie zawodzi: osiąga 335 nitów w SDR i aż 1500 nitów w HDR, co plasuje go wśród najjaśniejszych OLED-ów na rynku. Wszystko to przekłada się na szybki, płynny i dobrze nasycony obraz, choć – trzeba uczciwie przyznać – nie w 4K.

Jest też haczyk…

Choć liczby robią wrażenie, nie obyło się bez kontrowersji. Monitor wyposażono jedynie w złącze DisplayPort 1.4, które może okazać się zbyt wolne, by obsłużyć 1440p przy 720 Hz bez kompresji. Realnie więc pełną prędkość wyciągniemy dopiero po zejściu do 1080p – czyli nieco poświęcając jakość obrazu.

Dla kogo w ogóle jest taki sprzęt? Raczej nie dla typowego gracza. To rozwiązanie stworzone pod e-sportowców i maniaków ultrawysokiej płynności grających w gry typu CS2, Valorant czy Overwatch. Bo choć 720 Hz brzmi jak przyszłość gamingu, to bez odpowiednio mocnej maszyny i szybkich oczu – różnicy można po prostu… nie zauważyć.

Cena? Premiera? Na razie tajemnica. Ale tanio nie będzie.

Arkadiusz Ogończyk

Arkadiusz Ogończyk

Redaktor prowadzący

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner
OSZAR »